Kłamca, właśnie od tej książki zaczęła się moja przygoda z Legimi. Zachęcił mnie do tej aplikacji tata – Wielki Fan Fantasy i SF 😉. Ok, dał mi konto polecił kilka książek i baw się sama. tak też zrobiłam. Z racji tego, że były tam książki, których nie mogłam znaleźć w okolicznych bibliotekach zaczęłam od Kłamcy, który jakoś tak najbardziej do mnie przemawiał – oczywiście dopiero w trakcie jej czytania dowiadywałam się o czym jest, nie czytała opisu…
Kłamca to zbiór luźno powiązanych opowiadań, które łączy osoba Kłamcy. Opowiadania nie są ze sobą związane, nie są ustawione chronologicznie a nawet akcja dzieje się w różnych miejscach. Czytelnik jest rzucany z przeszłości do przyszłości i na odwrót, taki lekki misz masz. Żadne z opowiadań jednak nie wyjaśnia nam czegoś szczegółowego na temat anielskich piór czy przepowiedni dotyczącej Lokiego.
Loki to bohater wyjątkowo charyzmatyczny, o skomplikowanej moralności i zawiłej konstrukcji psychologicznej. Jest nieobliczalny zarówna dla czytelników, jak i towarzyszących mu na stronicach postaciach. Cięty język, oryginalne riposty i ogromny dystans Lokiego do samego siebie, tworzą mieszankę, która wywołuje mimowolny uśmiech u czytelnika.
Na kartach książki możemy znaleźć przeróżne nawiązania do mitologi i fantastyki po współczesność. Barwa opisowość przeplata się z występującym od czasu do czasu wulgaryzmem, jednak to dodaje książce realizmy.
Podsumowując, Kłamca to książka pełna humoru i nieprzewidywalności. Łączy ze sobą ciekawego bohatera, interesujący styl, który pozwala na to aby mógł po nią sięgnąć każdy.