Kilka dni temu moja młodsza siostra nadesłała mi tą recenzję. Spodobała mi się ze względu na prostotę stylu i treściwą formę, a zresztą co ja będę o niej pisać skoro sami możecie ją przeczytać i ocenić:
Bardzo lubię czytać książki, jestem ich wielbicielką. Interesuje mnie literatura fantasy, dlatego sięgnęłam po „Rose” Holly Webb. Okładka książki sugeruje, że jej treść będzie dziecinna i nudna. Jednak myliłam się. Po przeczytaniu opisu dowiedziałam się, iż fabuła dotyczy znikających dzieci i magii. Poczułam wielką chęć przeczytania tej powieści. Główną bohaterką książki Holly Webb jest 10-letnia dziewczynka, sierota znaleziona w koszyku na ryby. Mieszka w sierocińcu. Marzy, by z niego odejść i zostać pokojówką. Pewnego dnia do domu dziecka, w którym przebywa Rose przychodzi jakaś pani, by wziąć do siebie dziewczynkę w wieku 10-11 lat, aby pełniła w jej rezydencji obowiązki pokojówki. Czy wybierze Rose? W mieście zaczynają znikać dzieci – między innymi przyjaciółka tytułowej bohaterki powieści. Kto je porwał? Czy Rose je uratuje, wykorzystując swoje magiczne zdolności? Bardzo polecam tę książkę. Jest niesamowicie wciągająca i napisana zrozumiałym dla młodego czytelnika językiem. Czyta się ją przyjemnie. Trzyma w napięciu! Zapraszam do lektury!
Gabby 🙂